Co z zarabianiem na długu w 2022 roku? Czy to już ten moment, aby inwestować na rynku dłużnych instrumentów finansowych?
Co z zarabianiem na długu w 2022 roku? Czy to już ten moment, aby inwestować na rynku dłużnych instrumentów finansowych?
Generalnie, rok 2021 nie był z pewnością korzystny dla instrumentów dłużnych, skarbowych. Jeśli chodzi o rok 2022, to odpowiedź na pytanie postawione w tytule warto rozpatrywać w kilku aspektach. Po pierwsze, obligacji skarbowych krótkoterminowych, obligacji skarbowych długoterminowych, obligacji korporacyjnych oraz perspektyw rynku akcji.
Obligacje krótkoterminowe (skarbowe)
Pod względem stóp zwrotu, klienci funduszy dłużnych, krótkoterminowych zobaczyli w większości przypadków (delikatnie) ujemne stopy zwrotu w roku 2021. Był to raczej rząd wielkości do minus kilku procent – jeśli chodzi o fundusze o niskim poziomie ryzyka. Niemniej jednak dla dużej części klientów było to spore zaskoczenie – tym bardziej w obliczu rosnącej inflacji, bo wcześniej taka sytuacja praktycznie nie miała miejsca w Polsce (w ujęciu ostatnich nawet kilkudziesięciu lat).
Co będzie w tym roku? Jak widać na poniższym wykresie – rentowności krótszych obligacji skarbowych znaczne się zwiększyły, tym samym poprawiając atrakcyjność rozwiązań opartych na tych instrumentach – czyli na przykład funduszy dłużnych o niskim poziomie ryzyka, inwestujących przynajmniej w znacznej części w krótkoterminowe, polskie obligacje skarbowe.

Ilustracja 1: Rentowność (w skali roku) 1-miesięcznych, polskich obligacji skarbowych, źródło: www.investing.com (dane na 3 lutego 2022 r.)
Można wysnuć tezę, że w grudniu 2021 roku, rozpoczęła się swego rodzaju hossa na dłużnych, krótkoterminowych instrumentach finansowych (skarbowych).

Ilustracja 2: stopa zwrotu przykładowego funduszu dłużnego, o krótkich terminach wykupu w ujęciu ostatnich kilku tygodni, źródło: wyniki funduszu Esaliens Konserwatywny w ramach Esaliens Parasol FIO, www.esaliens.pl (dane na 3 lutego 2022 r.)
Niemniej jednak, nie należy się spodziewać w roku 2022 spektakularnych stóp zwrotu z tego rodzaju instrumentów. Prawdopodobnie nawet – większość funduszy bezpiecznych nie osiągnie stóp zwrotu przekraczających inflację (w Polsce). Oczekiwany poziom stóp zwrotu z funduszy dłużnych, krótkoterminowych, o niskim poziomie ryzyka inwestycyjnego, uwzględniających również instrumenty nieskarbowe – to poziom w okolicach 2,5 – 4% w roku 2022 w Polsce.
Obligacje skarbowe długoterminowe
Fundusze obligacji skarbowych o dłuższych terminach wykupów, w 2021 roku zanotowały w znacznej większości przypadków ujemne stopy zwrotu. Czym dłuższe terminy do wykupów obligacji, tym spadki cen były większe – nawet przekraczające dziesięć procent. Wynikało to z faktu wzrostów rentowności obligacji. Rentowności polskich obligacji skarbowych (10 – letnich) w 2021 wzrosły z poziomu ok. 1,2 % do poziomu ok. 4%.

Ilustracja 3 pokazująca rentowności 10 – letnich, polskich obligacji skarbowych w ujęciu ostatnich 10 lat. Źródło: www.stooq.pl (dane na 20 stycznia 2022 roku).
Dla mniej wtajemniczonych, warto przypomnieć relację rentowności obligacji i cen.

Ilustracja 4: zależność cen i rentowności obligacji. Źródło: www.el.us.edu.pl/ekonofizyka/index.php/IRF:Analiza_i_wycena_instrumentów_finansowych, plik: Ngdfer.jpg
Im dłuższe terminy do wykupu – tym większy spadek cen obligacji w przypadku wzrostu rentowności i odwrotnie – jeśli rentowności obligacji zaczynają spadać – przekłada się to na wzrost ich cen. Jakie są to poziomy? Przy obligacji o terminie wykupu 10 lat, w zależności jakie kupony taka obligacja wypłaca, przy jednoprocentowym spadku rentowności obligacji, wzrost jej ceny może wynosić ok. 7-8%. Jeżeli spadki rentowności wyniosłyby np. 3 punkty procentowe – wzrost poziomu ich cen jest oczywiście analogiczną wielokrotnością. Tym samym, jeśli dany fundusz inwestycyjny będzie posiadał obligacje skarbowe polskie o średnim terminie wykupu np. 5 – 8 lat, średni wzrost cen takiego portfela obligacji, mógłby wynosić nawet powyżej kilkunastu procent (zakładając spadek rentowności o ok. 3 punkty procentowe).
Kiedy jest zatem najlepszy moment do rozpoczęcia inwestycji w obligacje o dłuższych terminach wykupów? Jak pokazują dane historyczne i praktyka, najlepszym momentem zazwyczaj jest tzw. szczyt inflacyjny, czyli moment, w którym inflacja osiąga najwyższe poziomy. Według danych NBP, szczyt inflacji jest szacowany na pierwsze półrocze tego roku.

Ilustracja 5: projekcja inflacji, źródło: NBP (3.02.2022)
Jeśli NBP się nie myli i inflacja w Polsce będzie ulegać stopniowemu obniżaniu (począwszy od I – II kwartału 2022), to wydaje się, że systematyczne budowanie pozycji w ramach rozwiazań obligacyjnych może mieć sens, pod warunkiem, że jesteśmy przygotowani do utrzymywania tej pozycji najlepiej przez minimum 2-3 lata.
Obligacje korporacyjne
Jeśli chodzi o obligacje korporacyjne dużych emitentów o wysokim ratingu i dobrej sytuacji finansowej, to prawdopodobnie ten rok będzie korzystny dla ich obligatariuszy. Z informacji, które posiadam, aktualnie można znaleźć obligacje korporacyjne solidnych emitentów o rentowności ok. 3,5-5%. Natomiast, z drugiej strony wzrost stóp procentowych, może doprowadzić do stopniowego spowalniania gospodarki i tym samym może nie być korzystny dla tzw. obligacji wysokodochodowych (czyli obligacji firm o ratingu poza inwestycyjnym), bo z czasem mogą pojawić się problemy z płynnością (zwłaszcza w branżach cyklicznych).
Rynek akcji
W ujęciu ostatnich 10 lat, rynki akcji (w większości krajów) już sporo urosły. Dla przykładu, indeks największych spółek amerykańskich (S&P 500) w ciągu 10 lat wzrósł ponad 235% (stan na 3.02.2022).

Ilustracja 6: wykres indeksu S&P 500, źródło: stooq.pl
W tym samym okresie (10 lat), indeks spółek technologicznych w USA (Nasdaq Composite), zyskał na wartości ponad 380%. W kontekście zapowiadanych podwyżek stóp procentowych, istnieje prawdopodobieństwo, że rynki akcji się w pewien sposób przestraszą i będą w tym roku zwiększone wahania na rynkach akcji.
Podsumowując:
Nie można na tym etapie jeszcze stwierdzić, że będziemy mieli w najbliższym czasie definitywny koniec wzrostów na rynkach akcji (wielu analityków uważa, że hossa na rynkach akcji może jeszcze trwać nawet kilka lat), niemniej jednak – zasadne wydaje się dywersyfikowanie i systematyczne budowanie pozycji na rynku obligacji. To dotyczy głównie inwestorów o umiarkowanym profilu inwestycyjnym. Inwestorzy bardziej agresywni, o dłuższym horyzoncie inwestycyjnym – prawdopodobnie wykorzystają możliwe spadki cen akcji do budowania pozycji w ujęciu długoterminowym. O ile można powiedzieć, że jest już dobry moment na fundusze dłużne, krótkoterminowe o niskim ryzyku inwestycyjnym, o tyle na rynku obligacji skarbowych długoterminowych, systematyczne budowanie pozycji w ujęciu tego roku wydaje się zasadne. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że prawdopodobnie, nie jest to jeszcze najwyższy poziom rentowności obligacji w Polsce i mogą one jeszcze wzrosnąć (np. o 1-2 punkty procentowe) – w takim przypadku ceny spadłyby jeszcze o kilka procent. Niemniej jednak, dla inwestora akceptującego takie ryzyko i patrzącego na zyski z obligacji w średnim i długim horyzoncie, takie poziomy mogą już być interesujące.
***
Materiał należy traktować jako wyłącznie wyraz osobistych poglądów autora. Nie stanowi on oferty w rozumieniu Kodeksu cywilnego ani oferty publicznej w rozumieniu ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych, doradztwa inwestycyjnego, innego rodzaju doradztwa, ani rekomendacji do zawarcia transakcji kupna lub sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego, jak również innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategie inwestycyjne.
źródło zdjęcia nagłówkowego: <a href=’https://www.freepik.com/vectors/background’>Background vector created by zaie – www.freepik.com</a>